Witaj na stronie Polsce Wierni.

Jesteś u Krzysztofa A. Szumskego/Demonicona

Zmartwychwstanie rzeczy małych

Mieliśmy swój post i głodni, poczuliśmy chęć wypełnienia siebie.

Płyniemy wśród małych śmierci na swoich osobistych krzyżach, dźwigamy różne wyzwania, nosimy korony cierniowe myśli i lęków, mamy gwoździe nieufności w dłoniach i stopach, a ostatecznie walczymy o własną prawdę, która przebija nasze serce.

Śmierci małe każdego dnia…

Ale jest nadzieja…

Nadzieja na zmartwychwstanie choćby jednej rzeczy małej w nas, w kimś obok, w przejawie świata.

Wśród lekkości zabijania oddycha nieśmiertelna duchowość woli życia. Piekło jest w zapomnieniu o tym, że najsłabszemu w narodzinach warto stopy ucałować, jak i warto uklęknąć przed upadłym, by ujrzał pierwszy raz, że może być inna droga życia.

Upadli zmartwychwstają, zmartwychwstali wybaczają upadki.

Warto pobyć w ciszy, we własnym grobie duszy i ucałować swe stopy, krwawiące drogą życia. Czułość kiedyś podaruje sercu światło.

Krzysztof Szumski