Witaj na stronie Polsce Wierni.

Jesteś u Krzysztofa A. Szumskego/Demonicona

Przemiany

My w Narodzie tęsknoty wielkie mamy
Za byciem sobą w upadłym nisko sobie
Tylko traumy walki krwawej pokoleń znamy
Płacząc łzy czarne przy mentalnym grobie.

I Ci co dumnie przeciw strasznym wrogom stali
Walczyli wewnętrznie z bólem rozpaczy rodziny
Widzieli wiele kul lecących ku braciom z oddali
Wchodzili na ukryte przeciwpancerne miny.

Ci co przeżyli w braku ciepła matek i ojców
Chcieli zapomnieć, by dać dzieciom chleba
Trudno o ciepło bijące z tych tysięcy kolców
Trudno o uśmiech w dotyku spokoju Nieba.

Uciekamy w czyn dotyku i emocji zlękniony
W pracę i nałogi dające chwilowe zapomnienie
Ty – Prawnuku… możesz być z tych sił uwolniony
Bo w Tobie nie jest już aż tak silne zranienie.

Mamy moc stawić wyzwaniom czasów czoła
Spojrzeć na siebie godnie w szyku braterstwa
Naprzeciw uśmiech, iluzja, pierze i smoła
W narracji wolności do fałszywego morderstwa.

Przed kordonem policji tłum na kolana pada
Wyciąga różańce z głośnym „Ojcze Nasz”
I pod marszem pokornych pęka barykada
Oto szpaleru modlitwy za wszystkich jasna twarz.

Od Polski wyjść jutro może ta głośna cisza
Co mury pokorą w trwaniu totalitaryzmu  kruszy
Bądźmy kontynuacją tańca w masce Derwisza
Niech świat w swych modłach do boju ruszy.

Walka jest o bycie człowiekiem w pełni
Wśród wojen o władzę diabła przeinaczeń
Prostota bycia niech oddechy nasze wypełni
I da przyszłym sens milionów znaczeń.

Krzysztof Szumski