Witaj na stronie Polsce Wierni.

Jesteś u Very z Lasu

Dzieci. Owoc naszej miłości, największa radość, skarb i nadzieja. Drogocenny depozyt powierzony nam przez Boga - lecz myli się ten, kto myśli, że na własność. Skoro depozyt, to ciąży na nas odpowiedzialność, to trzeba będzie zdać sprawę… Skoro cenny, to nie ma się czemu dziwić, że znajdą się tacy, którzy wyciągną po niego swe ręce. Macherzy od nowego, lepszego świata, samozwańczy poprawiacze dzieła Stworzenia zgłoszą się sami i zawłaszczą rząd niewinnych dusz. Jeśli im pozwolimy, ulepią nasze dzieci na własny obraz i podobieństwo, lecz nie z miłości, ale po to, by wykorzystać do swych celów. Potrzebna im bezmyślna, odcięta od wiedzy, mądrości, korzeni i prawdziwej duchowości masa, podatna na wpływ i ideologie. Przewidywalny, łatwo sterowalny ludzki plankton, sprowadzony do poziomu niewolnika i konsumenta.

Oni nie cofną się przed niczym. Będą przygotowywać grunt - kontredukować, demoralizować, ośmieszać i obrzydzać wszystko, co stanowi naszą naturalną barierę ochronną. Przecież to już się dzieje poprzez niszczenie zdrowych relacji i więzi w postaci małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, tradycyjnej rodziny, świętości życia. Przez podważanie autorytetu Kościoła, podawanie w wątpliwość zasad moralnych, przywiązania do Ojczyzny i tradycji, a w końcu całego naszego bezcennego, niepowtarzalnego kodu kulturowego. Przerażająca perspektywa…

Dobra wiadomość jest taka, że nie jesteśmy bezbronni, mamy asa w rękawie. Mamy czas, bezwarunkową miłość, uwagę, troskę, wartości, wiedzę, pasje i świadomość tego, że nie słowa, lecz przykłady pociągają. Niech dzieci lub wnuki zobaczą nas na modlitwie, wtedy same uklękną. Niech widzą, że można żyć godnie, uczciwie, być wsparciem w potrzebie - wtedy one też będą. Niech widzą w naszej dłoni książkę, niech…

Dajmy im szansę stać się wolnymi, światłami, zdolnymi do podejmowania dobrych wyborów ludźmi sumienia. I choć nie ustrzeżemy ich przed popełnieniem własnych błędów, ani nie uchronimy przed całym „złem tego świata”, to jednak bezcenna jest świadomość dobrze spełnionego obowiązku. Reszta w ręku Pana Boga. Po owocach poznamy…

Co ma do tego pomyślność Rzeczypospolitej? Wszystko. Wystarczy jedno zagubione, zaniedbane pokolenie, by zaprzepaścić wysiłek poprzednich. Do tego nawiązywał kiedyś Jan Zamoyski. Rzeczywistość pokazała że się nie mylił.

                                                                                                                               
                                                                                                                                         Vera z Lasu