Witaj na stronie Polsce Wierni.

Jesteś u Cioteczki Dżili

Abdykacja?

Coraz częściej słyszę, że PiS abdykował. Odpuścił kolejne wybory. Te ruchy, które wykonuje, są ruchami pozornymi. Wymachiwanie szabelką i pokrzykiwanie, że „będą siedzieć”, to tylko na pokaz.

I wiecie co?

Ja też mam takie odczucie. Odpuścili. Być może dlatego, że wiedzą, iż nie są w stanie przeforsować Polski Wielkiej w Europie.

Ludzie są skupieni i czekają na jakiś gest, znak, by móc wesprzeć tych, którzy udowodnili, że możemy być krajem szybko rozwijającym się, zdobywającym pierwsze miejsca w rankingach. To pozwoliło nam uwierzyć, że „Polsko potrafisz!”. Niestety tego znaku do działania nie ma. To oznacza jedynie tyle, że PiS abdykował. Nie wnikam dlaczego, ale żal mi Polski. Być może na lata straciliśmy szansę…

A nie, poczekaj… A może to było tak…

PiS w 2015 roku wygrywa wybory. Bierze się za reformy, inwestycje, rozwija kraj.
Ludziom żyje się lepiej, wygodniej, bezpieczniej. Nikt jednak nie bierze pod uwagę, że funkcjonujemy w świecie rządzonym przez… tu niech sobie każdy wstawi, co uważa. Pozwolono Polsce na czteroletnie rządy PiS, który postawił się mafiom, złodziejom, krętaczom. My podnieśliśmy głowy, Polska odżyła. Uwierzyliśmy, że możemy więcej, nie biorąc jednak pod uwagę zależności i tego, że wszystkim na świecie rządzi „ktoś”, kto nie pozwoli na nasz rozwój.

Według mnie w żadnym kraju nie będzie rządził nikt, kogo nie zaakceptują siły ponad rządami. Nic nie dzieje się przypadkiem. Wyjątek to druga kadencja PiS. Takie niedopatrzenie. Tusk z Brukseli nie dopilnował. Dlatego mieliśmy drugą szansę. Cudownie. Jednak zdaje się, że zależności są tak silne i podłe, że nawet PiS nie dałby im rady.

Ludzie o tym nie myślą, nie biorą pod uwagę. Dlatego teraz jadą po PiS-ie. Nikt nie uzmysławia sobie, że porządek ustalił ktoś, kto tego pilnuje. Druga kadencja to był wypadek przy pracy. Polska ma być podległa, nie wychylać się. Nie daje Wam do myślenia, że nie pozwolono wygrać Trumpowi? Zniszczą każdego, kto się wychyli. Bo to wbrew ich polityce. Kim są owi ONI, nie wiem, ale od dawna mam wrażenie, że ci jacyś ONI decydują, jak ma wyglądać świat. Nie od dziś, nie od dziesięciu lat… Od zawsze.

To dla mnie trudny tekst. Miałam napisać już dawno o moich przemyśleniach. Być może komuś otworzyłam oczy, być może pomogłam w zrozumieniu, jak to się dzieje…

Nie miejcie pretensji… To nie jest rzecz „jeden do jednego”. Tu jest coś, co tkwi głębiej.

Cioteczka Dzili