Z każdej strony jesteśmy bombardowani opiniami zdezorientowanych. Zalewani tonami wiadomości, często nie do zweryfikowania. Do tego jeszcze wysyłane dla żartu fałszywe informacje… Sama ulegam emocjom, choć teraz szczególnie się pilnuję i Wam też to doradzam. Prawdziwe działanie nie odbywa się na tłiterze. Tam nas jedynie testują, podburzają, skłócają. Szybkie ocenianie Pana Prezydenta i jego działań, polityków PiS… Tak, wiem. Na tłiterzu wszyscy się znamy na wszystkim. Wszystko wiemy najlepiej.
A czy ktoś z Was zastanowił się, o co może chodzić w tym chaosie lub jak kto woli – wrażeniu chaosu tak na serio? Ja mam niejasne poczucie, że celowo tworzy się to poczucie zamętu. Wmawia się nam, że prawo nie jest prawem, działa się w taki sposób, jakby prawo przestało obowiązywać, być może po to, żeby większość zaakceptowała takie działania, wierząc, że to PiS łamał prawo, a teraz jest, jak być powinno. Siłowe przejmowanie instytucji ma zaś pokazać społeczeństwu, jak bardzo PiS „się przyspawał do stołków”.
W dalszym ciągu nowa władza usiłuje wpoić nam przekonanie, iż ponad 7 milionów ludzi nic nie może zrobić. Powtarza kłamstwo, że 12 milionów Polaków głosowało na Tuska. My wiemy, że tak nie było. Mimo to widząc, że nas zastraszają, dajemy się zastraszyć. Idziemy na ich sznurku jak potulne baranki.
Niech sobie uważają, że tak w istocie jest. Z tłiterza to jasno wynika. A ja sobie myślę (nie jestem prawnikiem), że teraźniejsza opozycja to jednak ma w swoich szeregach fachowców, wykształconych ludzi i takich, co na prawie się znają. Dajmy im prawdziwe wsparcie. Nie jakieś tam włażenie w tyłek, ale takie, by czuli, że jesteśmy i czekamy na znak do działania. Przecież protesty czy strajki nie są nam obce. Nie dajmy się tej bezmózgiej hołocie, która dorwała się do rządzenia. Siedmiu wiceministrów w Ministerstwie Spraw Zagranicznych! Myrcha sekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości…
Nie dajmy się temu oszołomstwu! Oni mogą nam śmieci wynosić, nie rządzić. Generalnie są to tchórze. Jestem przekonana, że gdy im strach do tyłków zajrzy, nikt nie stanie za Tuskiem. No, może kilku uzależnionych idiotów…
Mam wrażenie, że igrzyska igrzyskami, a Tusk już nam szykuje coś większego. Mam też przeczucie, że obecna opozycja zwiera szeregi i da odpór. Dlatego powinniśmy być czujni i gotowi.
Cioteczka Dżili