Witaj na stronie Polsce Wierni.

Jesteś u Ambro

Minął rok… Czy stary, nikomu niepotrzebny „styropianowiec” miał rację?

Nie pomyliłem się, wieszcząc kryzys i obniżenie standardu życia większości społeczeństwa. Moja wyobraźnia i dar przewidywania przyszłości okazały się jednak zbyt małe jak na geniusz Donalda Tuska. Skala zniszczenia i celowego działania na rzecz ograniczenia politycznej i gospodarczej suwerenności Polski przerosła najbardziej pesymistyczne prognozy. Bezczelność Tuskowych hunwejbinów niszczących wymiar sprawiedliwości, państwowe media i finanse państwa przejdzie do historii, zapełniając jej najczarniejsze karty. Nienawiść, pogarda, dehumanizacja przeciwników politycznych dorównała najgorszym wzorcom głębokiego komunizmu. Objęła także tę część społeczeństwa, która śmiała nie zgiąć karku przed jaśnie oświeconą, uśmiechniętą władzuchną. Uznaniowa praworządność, wszechobecne kłamstwo, „postprawda”, głupota, bezmyślność, infantylizacja życia publicznego dopełniają przerażającego obrazu Polski od roku rządzonej przez Koalicję 13 grudnia. Jak się miewa sama koalicja? Ano trwa jak anegdotyczna banda rzezimieszków: każdy każdego trzyma za gardło.

Przypomina się przedwojnie. Zbliżający się koniec, którego nieuchronność mało kto widzi. Scena polityczna zdominowana przez rozpasaną, zdemoralizowaną, libertyńską lewicę. Wspierające ją popłuczyny po ruchu narodowym, z pozoru niezależne, ale w istocie powiązane z opętanym potrzebą zemsty mentorem, który dawno wyparł się deklaracji składanych za młodu. Zepchnięta do narożnika opozycja, nareszcie podnosząca się z wielomiesięcznego otępienia. Oby skutecznie!

Ambro