Witaj na stronie Polsce Wierni.

Jesteś u Krzysztofa A. Szumskego/Demonicona

Dla tych, co nie mówią „Dobranoc"

Jestem na jawie, a ciągle mi się śnicie – wy, demony przeszłości w ludziach. Żyjecie obok i we mnie, lewitujecie nade mną, wyciągacie swe dłonie z ziemi. Wszystko to chce mnie wchłonąć i rozszarpać.

Jestem na jawie, a zmiennie żywy i martwy, wchłonięty przez przeszłość, zlękniony przyszłości, mówiący niezgrabnie o swej obecności. Umysł niegdyś się cieszył, a teraz się jąka, marzący marami o zniknięciu wszelkich gwałtów.

To niemożliwe… wyjść poza ciągłość swego życia. Świat Cię dotyka, a Ty płyniesz w traumie nieobecny, zapętlony w traumy pokoleń.

Słuchamy w sobie swych pradziadków: tego, który ściągał trupy i rannych z pola walki; tego, który był więziony wśród tortur; tego, który ukrywał się przed przeznaczoną kulą; tego, który zabił i tego, który był zabity.

Słuchamy w sobie swych prababek: tej, która z gwałtu rodziła; tej, którą bomby zasypały gruzem; tej, która nie umiała kochać wśród krzywd i kochała mimo wszystko; tej, która uciekła od siebie, bo z sobą żyć nie umiała.

Pradziadkowie i prababki nie powiedzieli nam „Dobranoc”. Nie mogli za życia i nie mogą po śmierci. „Dobranoc” powiedzmy sobie za nich wszystkich w podzięce za dane nam życie. Nic nie jest daremne, bo stało się tym, że jutro stojąc obok Ciebie, mogę powiedzieć „Dzień dobry”.

Uśmiechnijmy się do echa naszego „Dobranoc” płynącego ku rozterkom wnuków. Poczucie sensu znajduje się też w dobrym słowie.

Krzysztof Szumski